Jakiś czas temu zrobiłam takie oto kolczyki -> klik! Spodobały się one bardzo Mirabelce. Uknułyśmy więc wspólny plan działania - ona daje stempelki (ma ich całą kolekcję:)); ja zapewniam masę modelarską. I działamy!
Rezultatem współpracy są te oto kolczyki w dwóch wariantach kolorystycznych. Mirabelka wybrała czarno-złote. Fioletowe zostały chwilowo u mnie w domu. Powstaną z tym motywem jeszcze jakieś inne drobiazgi, bo dostałam ten stempel w prezencie. DZIĘKI!
Wersja czarno-złotaWersja fioletowo-srebrna



Pomyśleć, że tak prostymi sposobami można uzyskać całkiem ciekawy efekt, który jest na dodatek lekki, więc można nosić bez obawy naderwania sobie ucha ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz