... czas najwyższy na jakieś nowości. Oryginalnie nie będzie, bo to nadal decou ;) Faza kolczykowa trwa, podsycana dodatkowo przez fazę czarno-białą i zainteresowanie moim biżu... Gdy coś się zrobi i to się komuś podoba, to jest doprawdy bardzo miłe uczucie... lepsze od... pieniędzy ;P
Oto najnowsze produkcje:
Musicie uwierzyć na słowo pisane, że kolczyki są w kolorach turkusowym i fioletowym, bo ekran mojego komputera strasznie przekłamuje kolory... Może u Was lepiej.
Motywy afrykańskie... miał być niby taki afrykański folk, sielsko-wiejsko made in Africa, ale wyszło takie sobie. Spodobają się zapewne Kasi, więc dedykuję jej te kolczyki.
Miało być wiejsko, bo na spotkanie na wspólne dekupażowanie w Sulejówku został wymyślony przez Organizatorkę właśnie taki temat prac - wiejskie klimaty. No i oczywiście, jak to często bywa, z chwilą narzucenia tematu (tudzież zgłoszenia się do konkursu jakiegokolwiek) minęła wena i odeszły precz wszystkie pomysły. Dlategom się tak odrobinę wyłamała z tematu... Może będzie mi to wybaczone.
O spotkaniu będzie w następnym poście... wytwory podczas niego powstałe jeszcze się lakierowały do teraz lub nadal lakierują się mozolnie (choć to już dwa tygodnie). W ramach zapowiedzi dość powiedzieć, że... koperek jest świetny i jest go pod dostatkiem ;D
Są jeszcze inne przedmioty, właśnie ze wspomnianej fazy czarno-białej, ale będą kompletem i wtedy pokarzę. Chwilowo części kompletu jest 4, ale jeszcze jedna się robi, a jedna będzie powtórzona... choć zapewne z modyfikacjami raczej.