piątek, 9 stycznia 2009

Dawno, dawno temu... i dziś...

Pamiętacie może jeszcze komplet pierścieni do serwetek ze złotym ornamentem? O ten (jak to dawno temu już było;))... Eh!
Zrobiłam ostatnio pasujące do niego świeczniki... niezbyt okrągłe, ale ornament taki sam.


Tutaj zdobienie jest może trochę lepiej widoczne... Musicie mi uwierzyć na słowo, że ornamenty są złote, bo inaczej ich nie pokażę. Świeczniki poleciały do Szwecji...

Sama nie wiem, co mam sądzić o tych świecznikach... Jakie są każdy widzi. Do kompletu to do kompletu i bez wydziwiania. Proste. Klasyczne.

------
EDIT: poprawilam sobie bląd ortograficzny w tym poście. Slusznie, że ktoś zauważyl, bo nie powinno się robić blędów. Faktycznie, ten bląd jest najistotniejszy na moim blogu... Bo przecież nic innego tutaj nie ma. Same blędy. Ale skoro samemu jest się takim doskonalym i najlepszym... (tak, wiem, że jestem zlośliwa!).

3 komentarze:

Kasia Boroń pisze...

W prostocie siła.

Anonimowy pisze...

Swieczniki pieknie wygladaly na wigilijnym i w ogole swiatecznym stole:))) Super z serwetnikami w komplecie:)) zwlaszcza jak obdarowuje Dobry Duch Malzenstwa Obdarowanego, czyli tzw. Hasikow

Unknown pisze...

Żaden "sprytny" komentarz mi nie przychodzi do głowy oprócz DZIĘKUJĘ :)