


Za co podziękowania należą się Gospodarzom, że mnie tak gościnnie przyjęli i pokazali różne atrakcje :) DZIĘKI OGROMNE!!!
Najfajniej było w tym pierwszym miejscu i w ogóle aż szkoda było wracać..., co też mój bagaż postanowił potraktować dosłownie i... wrócił dopiero 3 dni po mnie... Spóźnił się, bidulek, na samolot do domu ;) Za to rozpakowanie bagażu po jakimś czasie przypomina rozpakowywanie paczki z niespodzianką... to takie miłe uczucie, choć przecież samemu się go pakowało 5 dni wcześniej ;)