piątek, 28 marca 2008

Pierwsze koty za ploty...

... tzn. każdy kiedyś musi się odważyć zrobić ten pierwszy krok. I właśnie go zrobiłam. Postanowiłam pokazać swoje prace, których wykonywaniem zajmuje się w wolnych chwilach zamiast robić rzeczy dużo bardziej pożyteczne i dochodowe...
Może te tez okażą się dochodowe, ponieważ wszystkie pokazywane tu "wyroby" są do nabycia... chyba, ze zaznaczam, ze już ich nie ma, bo znalazły już wlaścicieli.

Brak komentarzy: